bieganie

Michał - te dane z Bostonu faktycznie ciekawy materiał do przemyśleń. Na pierwszy rzut oka to taki plan preferuje tych którzy kontynuują bieganie przez wiele lat. Młodym dyktują skuteczny trening. I tu należy się pochwała dla oroganizatorów. Pochwała dla systematyczności i skutecznych planów treningowych. Słusznie zauważyłeś Michał że z Naszymi czasami w maratonach to nawet się nie kwalifikujemy na sprzątanie po imprezie T ylko tak myślę czy cię to martwi?....

I z ostatniej chwili następny trening wspólny w piątek. Jeśli Ania pobiegnie w czwartek to proponuję w piątek spokojny trening jak Grzegorz i Ania dopiero pobiegną w piątek to popełnimy trening z rwanym tempem. Ja pyknę dzisiaj po górkach rwany trening ok. 19 jak komuś to pasuje to zapraszam będzie raźniej.

Jak mówiłem wczoraj mnie nie będzie ,ale będę na wtorek jak by co to piszcie terminy na przyszły tydzień przyjemnego biegania i całego weekendu.

No tak...., dzisiaj tak walczyłem cały dzień z wjazdem na posesję, że już nie dało rady biegać. Jutro spotkanie z moją ukochaną szwagierką więc też nici z biegania. Piątek jak najbardziej zrobimy tempówki, apropos Ania- jakieś bóle mięśniowe po wczorajszym treningu? Michał - szykuj sie w piątek 18.30 Brakuje Ciebie chłopie !!!

Mam nadzieję w piątek być i możemy się katować.
Ale dlaczego w dobranockę??