bieganie

Kurczaki.... gratulację, duuuże napięcie i emocje. Opis, choć świadczy o dużym wykończeniu psychicznym i fizycznym, zachęca mnie do startu. Teraz już wiem,że zrobię to szybciej, niż planowałam;)

Takich mistrzów mieczewski dietetyk nie może przegapić...... zapraszam na przedświąteczną analizę składu ciała, nie tylko tych co startowali w ostatnim czasie.
Termin najbliższa środa 19.30, ul. Przy lesie 7 (przed jogą); po analizie zapraszam na przedświąteczną jogę Przyda się.

P.s. Rafał, Ciebie też zapraszam, choć pewnie jesteś już na pustyni...., ale kto wie, jak na Maraton potrafiłeś "wyskoczyć", to i może do Mieczewa dasz radę....

Bosonogi biegacz
Ten gość biegł w Warszawie, spotykałem go też na innych imprezach. Zawsze z flagą. Człowiek, przy którym jest wesoło:) A stopy już ma prawie jak hobbit.

To ja jeszcze raz gratulacje!
Spodziewałem się, że dasz niezły wycisk ale to 5.30 to był odważny krok
osobiście jestem zwolennikiem teorii aby cały bieg pokonać równym tempem - się kiedyś pobiegnie maraton to się będzie wypowiadać na podstawie autopsji.
Co do środowej analizy i jogi... niestety jutro będę w domu pewnie dopiero około 21.00
Co do Osowej Góry w czwartek - cały czas mam jedno wolne miejsce w aucie, godzina do uzgodnienia (od 17.00 - 20.00)

ja także jestem zwolennikiem pokonania całości maratonu w równym tempie 5.30 albo może nawet 5.00:) problem w tym że jeszcze jestem za cienki na to.

Na maratonie widziałem kilka razy ekipy z kamerkami
Tutaj wyniki ich pracy. Biega tam jeden taki w bandażu na głowie, stylem parowozu:)
Trzeba kliknąć na kamerkę i przeczekać reklamę.

Czwartek raczej pobiegnę w stronę pływalni, może zmieniłbyś kierunek? zrobilibyśmy 10-15km.

zmieniam kierunek
o której i dlaczego 10-15?
ja maksymalnie 10 - mam lekki tydzień