Do grega:
W sprawie pestek: już wstawiłem przepis na pestkówkę w nalewkach (posty 812 i 1733) Pestek masz chyba na 1/2 przepisu.
W sprawie wina: Masz już w nastawie 270g cukru na litr – czy to było zamierzone. Niby nic wielkiego się nie stało, wino będzie miało jakieś 16%. Trochę mocne jak na białe. Na szczęście masz jeszcze miejsce w butli, wg mojej oceny wejdzie jeszcze spokojnie ok. 6 litrów.
Pytanie brzmi:
-czy bardziej wyprowadzamy to wino na Rysling ? (wtedy należy dodać 4 litry soku z jabłek z dodatkiem 2 l wody + 2 nieobrane cytryny drobno poszatkowane. Sok niedosładzany z sokowirówki !!!)
-czy też wolisz Sylvaner? (wtedy w grę wchodzą rozgotowane rodzynki (1 kg) w 6 litrach wody, bez dosładzania) jeśli chcesz spróbować upodobnić sie do tego alzackiego od Kumpfa i Mayera, to dodatkowo możesz spróbowac dodać 200g suszonych moreli (rozgotowanych razem z rodzynkami) , kilka drobno poszatkowanych gruszek, (ja bym dodał same obierki i "ogryzki" od gruszek) i
szczyptę kopru i anyżu. Tak ja wspominam tamtą butelkę

-można jeszcze próbować wyjść na Chardoney, ale to wymaga dodania dużej dawki daktyli (1,5 kg w 7 l wody może być mało miejsca w butli)
-istnieje jeszcze kierunek hiszpański – Madera ( 2 kg daktyli i 1 kg suszonych śliwek rozgotowanych w 5 litrach wody z niewielkim dosłodzeniem)
Dwa pierwsze kierunki wymagają po zakończeniu fermentacji dodania pirosiarczanu (SO2- stanowi w nich znaczący składnik bukietu

) natomiast do ostatnich dwóch można dodać po 50 gram kory dębu.
Jakiego dokonałeś wyboru – może masz własne sugestie?
P.S.
Pracuję nad nowymi etykietami - powód jest oczywisty: nowa piwnica. Niestety efekt mnie na razie nie zadowala.
Może upublicznimy etykiety? Twoja jest bardzo ładna, ciekaw jestem jak wygląda na butelce.