Mikołajki 2015

Jesienna noc zapadła juz nad Mieczewem, gdy zawitałem do tutejszej świetlicy, w której czekało na mnie spore grono dzieci wraz z rodzicami.

W ich oczach zobaczyłem lekki strach połączony z niedowierzaniem, że naprawdę zawitał do nich św. Mikołaj. Przy rozdawaniu podarunków radości było co niemiara. A jednak wiara czyni cuda! Podszedł do mnie pięcioletni malec i zapytał: "... a Darek powiedział, że św. Mikołaj jest nieprawdziwy. Ja mu na to: dotknij mnie, a sam się przekonasz! Maluch dotknął mnie i z radością zawołał: a widzisz!, św. Mikołaj jest prawdziwy".

Lecz sam święty nie wiele doknałby, gdyby nie pomoc ludzi o wielkich sercach, jak np. Bartek Goździk, Pani Mariola Sznura, Grzegorz Koczur  i Stowarzyszenie Miłośników Mieczewa.

Pozostałe na sali dzieci pożegnały mnie proszą, aby za rok znowu je odwiedził.

Św. Mikołaj