Terminarz rozgrywek
- Kierownik sekcji
- Kategoria: Inne
- Odsłony: 2829
Zawody, w których zawodnicy Mieczewskiego Hufca Miotającego chcą wziąć udział w sezonie 2016 :
Czytaj dalej...Zawody, w których zawodnicy Mieczewskiego Hufca Miotającego chcą wziąć udział w sezonie 2016 :
Czytaj dalej...Dynia, trotyl, ”akcja znicz”
Telewizor wywalić !
Najgorętsze nazwisko ostatnich lat i zdecydowanie jedna z najbardziej utalentowanych wokalistek, która od lat utrzymuje się na szczycie światowych list przebojów. O kim mowa?
Czytaj dalej...W sierpniu 2009 roku spełnił się wielki sen. To nie był koncert - to było coś ekstremalnie, fenomenalnie odjazdowego. Połączenie boskiej muzyki, charyzmy Bono i mega niesamowitego widowiska. Jeszcze teraz jak o tym myślę to dostaję gęsiej skórki. Niestety - żadna fotografia, ani żaden filmik, który widziałem nie jest w stanie oddać tej atmosfery tego co tam się działo...
Czytaj dalej...Czy Twoje dziecko zna zasady savoir-vivre'u? Czy umie również z taktem i swobodą poruszać się w rzeczywistości wirtualnej?
Czytaj dalej...Opowiadanie zostało nadesłane do konkursu literackiego "Kryminał z Mieczewem"
Był rok 1650 Anno Dominium. Grudniowy poranek i towarzyszący mu chłód dawał po kościach. Wstające słońce odbijało promienie od zalegającego wszędzie śniegu, jakby próbowało przedostać się przez niego i ogrzać skutą zimnem ziemię. Jakby tak przystanąć i popatrzeć na cały ten obrazek i na śnieżną czapę która przykryła drzewa świerkowe, to widok nawet bajkowy był.. Po chwili spiąłem konia i pogalopowałem na przód.
Czytaj dalej...Opowiadanie zdobyło III nagrodę w konkursie literackim "Kryminał z Mieczewem"
Pewien letni poranek jakich wiele już było w tym roku. Paweł, leniwie się przeciągając otworzył oczy, desperacko próbując przypomnieć sobie wydarzenia ostatniego wieczoru. Jakby przez mgłę widział ludzi, którzy bawili się u niego na ostatniej domówce. Dziewczyny, faceci, nie wszystkich zdołałby wymienić z imienia i nazwiska. Ot tak to już bywa, zapraszasz Xsa, a on zaprasza niby to za twoją zgodą Ygreka i Zetkę.
Czytaj dalej...Opowiadanie zdobyło II nagrodę w konkursie literackim "Kryminał z Mieczewem"
Zielony samochód dostawczy powoli toczył się leśną drogą. Basia obserwowała ją zza krzaków i po prostu czuła, że jest świadkiem czegoś nietypowego. Coś w tym aucie było złowrogiego, wygaszone światła (nie wiadomo po co, i tak nie był przez nie mniej widoczny o godzinie 12 w południe), przyciemniane szyby, to ślimacze tempo… Nagle auto zatrzymało się, jakieś 200 metrów od ukrytej Basi. I, niestety – jej córki Aurelki, pyskatej, rezolutnej pięciolatki. Aurelka już dawno zorientowała się, że coś jest na rzeczy, być może też nie spodobało jej się auto, albo po prostu nieczęsto widuje się własną matkę zastygłą w krzakach z wypłoszonym wyrazem twarzy.
Czytaj dalej...