bieganie

ten przyjemny chłód może jest fajny na byczenie się pod palmą, ale jakbym miał tak biec to tylko w kierunku zakładu pogrzebowego (musi być niedaleko).

Hmm, nie mam w planie srubek ani dodatkowych pomocy w stawach i mam nadzieje z mimo wszystko bieganie nie jest az takie niebezpieczne:)

Co do filmikow, zawsze podobal mi sie ten koles. Moj prywatny hit zaczyna sie w 3 minucie, cwiczenie przy plocie pod tytulem "ale cholernie wieje"

(no i flmik sie nie zlinkowal, w razie czego jest tutaj):

Czas rozesłać wici. Kto chętny? Niedziela 8 rano, koło świetlicy, biegacze, cykliści i szachiści - czas spalić te rodzinne obiady.

Ja jestem gotów
Co biegniemy?
Czy Karol już tu zagląda?
Łukasz, ty się więcej nie sportuj tylko zacznij biegać A może jednak rowerek rechabilitacyjny
A może któraś z Pań znów zaszczyci nas obecnością...