Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (SuiKZP) to dokument, o którym mieliśmy już okazję pisać w związku z planami gminy Mosina dotyczącymi budowy budynków socjalnych naprzeciwko zespołu pałacowego w Rogalinie. Dziś piszemy o kolejnej niespodziance, jaką kryje SuiKZP. Fani golfa będą zachwyceni.
Wreszcie topnieją śniegi, a my możemy zrzucić z siebie nadmiar ubrań. Większość z nas zamierza zrzucić również kilka nadprogramowych kilogramów, które uzbierały się zimą. Wiosna to czas, kiedy chce nam się bardziej zadbać o siebie. Jak zrobić to skutecznie i bezpiecznie zarazem radzi nam Asia Szurkowska, mieszkanka Mieczewa, która jest dietetykiem.
Komisja edukacji kultury i sportu - sprawa szkoły w Rogalinie i Rogalinku
Śledzimy od jakiegoś czasu na łamach naszego serwisu losy koncepcji dotyczącej utworzenia osobnego zespołu szkół w Rogalinie i zespołu szkół w Rogalinku (patrz w menu "podobne tematy").
Obejrzany niedawno polski film (zamierzam go opisać w naszej „Filmotece”) wyzwolił we mnie falę refleksji na temat wieku, młodości i starości. Nie chcąc się rozpisywać o filmie, nadmienię tylko, że jego bohaterami są chłopcy i dziewczęta w wieku lat nastu. Przez ponad godzinę patrzyłam na ich nieskrępowaną młodość, dzikość, cudowną szczenięcą naiwność, odkrywanie świata i buntownicze wybryki. Pierwsze uczucie, jakiego doznałam to była szczera klasyczna zazdrość, potęgowana wspomnieniami. Wiem, nie ma się czym chwalić, zazdrość to bardzo nieładne odczucie. Toteż ustąpiła ona miejsca zwykłej złości, którą wywołał jeden ze wspomnianych nastolatków zwracając się do kumpla obserwującego z zainteresowaniem dość ponętną sąsiadkę: „Ona ci się podoba? Człowieku, ona ma ze trzydzieści lat! Stara jest...”. Poczułam się stara jak świat. Przez moment. Następnie zaczęłam delektować się filmem zostawiając gorzkie refleksje na później.
Dawno nie pisałam. Nie mam czasu. Jak większość z Was, zapewne. Mam nawet w pogotowiu listę tematów, które chciałabym uzewnętrznić w moim kąciku felietonowym. Lista sobie, życie sobie. Każdy felieton, wszystkie refleksje i spostrzeżenia, którymi się tutaj dzielę powstają spontanicznie, często pod wpływem jakiegoś wydarzenia bądź obserwacji. Spontaniczność i przypadek wygrywają zatem z planem, porządkiem i wszelkimi innymi wytycznymi, których czasem tak kurczowo próbuję się trzymać.
Komisja edukacji kultury i sportu, czyli co ze szkołą w Rogalinie, ciąg dalszy.
Wczoraj odbyło się posiedzenie, na którym mieliśmy poznać plany Urzędu, w sprawie szkoły w Rogalinie. Do 15 stycznia Burmistrz miał zaproponować różne warianty tego, jak miałaby wyglądać edukacja dzieci na tak zwanym Zawarciu, czyli również dzieci z Mieczewa
Święta za pasem. Część z nas ugrzęzła w kuchni szykując wigilijne i świąteczne potrawy, inni z zapałem sprzątają domy, dzieciaki pewnie ubierają choinkę i wyczekują... no właśnie, kogo? Tam skąd pochodzę, a więc z miasta Łodzi, najmłodsi czekają na Świętego Mikołaja. Kilka lat temu usłyszałam, że w Wielkopolsce dzieciaki wypatrują Gwiazdora. Brzmiało to dla mnie dziwnie.
Dnia 8 grudnia odbyło się zebranie wiejskie wsi Rogalin. Głównym tematem zebrania było omówienie z władzami gminy planowanego studium zagospodarowania przestrzennego, koncepcji parkingu przy zespole pałacowym oraz poruszenie problemu związanego z utworzeniem zespołu szkół w Rogalinie.
Jak już informowaliśmy 1 grudnia br. na terenie gimnazjum w Rogalinie odbyło się zebranie zorganizowane na prośbę rodziców.
Zainteresowani zaprosili Emilię Stanny – dyrektora szkoły, by poinformowała zebranych, czy rozstrzygnięta została przez urząd sprawa wniosku mieszkańców Rogalina, Mieczewa, Świątnik i Radzewic z kwietnia 2009 roku.