Gwiazdor czyli kto?

  • Ania
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 2022

Święta za pasem. Część z nas ugrzęzła w kuchni szykując wigilijne i świąteczne potrawy, inni z zapałem sprzątają domy, dzieciaki pewnie ubierają choinkę i wyczekują... no właśnie, kogo? Tam skąd pochodzę, a więc z miasta Łodzi, najmłodsi czekają na Świętego Mikołaja. Kilka lat temu usłyszałam, że w Wielkopolsce dzieciaki wypatrują Gwiazdora. Brzmiało to dla mnie dziwnie.

Czytaj dalej...

Kabretowe Andrzejki w Kórniku

  • Łukasz
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 5460

W niedzielę odbyły się Andrzejki w Kórniku, w ramach których wystąpił kabaret Pod spodem. Kabaret ten powstał w 1979 roku w Poznaniu. W grudniu 1981 rozpoczął blisko dziesięcioletnią współpracę z Bohdanem Smoleniem. Po zakończeniu współpracy kabaret rozpoczął samodzielną działalność, którą kontynuuje do dziś.

Czytaj dalej...

Odrobina paniki nie zaszkodzi

  • Ania
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 2923

Odrobina paniki nie zaszkodzi, jak mawia mój znajomy. Myślę, że to powiedzenie jest ostatnio bardzo na czasie. Wzięli je sobie do serca dziennikarze telewizyjni, prasowi, radiowi i wszelkiej innej maści, a w ślad za nimi obywatele miast, miasteczek i wsi, również takich jak nasza. Reguła, którą wpajano mi w trakcie edukacji „good news is no news” (dobra wiadomość to żadna wiadomość) zdaje się potwierdzać za każdym razem, kiedy otwieram gazetę lub włączam radio, nawet jeśli jest to szanująca się stacja radiowa.

Czytaj dalej...

Koresponencja zagraniczna

  • Anita Czujewicz
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 1890

Dziś mamy dla Was relację naszej zagranicznej korespondentki prosto z ciepłej i słonecznej Majorki. Ech, można się rozmarzyć... Chociaż i my nie powinniśmy narzekać, bo póki co, zima o nas zapomniała. Dla spragnionych słońca i ciepła innego niż z kominka - słów parę o słonecznej wyspie.

Czytaj dalej...

Psychiatryk w Kórniku

  • Łukasz
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 6165

Około 60 osób wzięło udział we wczorajszym przedstawieniu kórnickiego teatru Legion. Spektakl odbył się w budynku szkoły podstawowej w Bninie.

Czytaj dalej...

Dzieci i ich rodzice

  • Ania
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 4838

Lubię dzieci. Naprawdę. Zresztą sama chciałabym mieć gromadkę maluszków hasających po ogródku razem z psem. I o ile nie mam nic przeciwko dzieciom, o tyle zadziwiają mnie ich rodzice.

Tak się złożyło, że wokół mnie jest mnóstwo obdarzonych potomstwem rodzin, przy czym większość maluszków jest co najwyżej na etapie stawiania pierwszych kroków i wyrastania pierwszych ząbków. I bardzo im współczuję. Nie rodzicom, tylko tym małym, bezradnym dzieciom.

Czytaj dalej...

Korespondencja zagraniczna - London

  • Manuela Luiza Cz.
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 2601

Dzisiaj mamy dla Was felieton prosto z samego Londynu! Dzięki Manueli, mieszkance Mieczewa, która wyjechała do Anglii, możemy podejrzeć, jak wyglądają angielskie uliczki, jak spędzają czas wolny Brytyjczycy - jednym słowem, jakie wrażenia wywołuje Wielka Brytania, kraj, w którym ostatnimi czasy mieszka wielu Polaków.

Czytaj dalej...

Święto zmarłych

  • Ania
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 3835

Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że nasze korzenie są tam, gdzie nasze groby. W najbliższy wtorek wielu z nas wyruszy w drogę – dłuższą bądź krótszą – aby do tych korzeni dotrzeć. Święto Zmarłych jest, a przynajmniej być powinno, dniem refleksji nad nieobecnymi już wśród nas ludźmi. Powaga, zaduma, modlitwa – taka jest tradycyjna atmosfera dnia pierwszego listopada. W takiej wyrastaliśmy i taka wydaje się naturalna. Właśnie, chyba się tylko wydaje...

Czytaj dalej...

Przemysł weselny

  • Ania
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 4152

"Tak" to słowo, od którego wszystko się zaczyna. A "wszystko" oznacza gorączkowe przygotowywania do ślubu i wesela, opracowywanie strategii godnej samego Napoleona. Dlaczego w ogóle o tym wspominam? Chyba dlatego, że do niedawna żyłam w błogiej nieświadomości, z której to wyciągnęli mnie pewni znajomi, będący w zaawansowanej fazie przygotowań do dnia "W".

Czytaj dalej...

Przychodzi baba do lekarza

  • Ania
  • Kategoria: Felietony
  • Odsłony: 2988

Ostatnimi czasy zadaję się z lekarzami. Niestety, z różnych względów zmuszona jestem do wizyt tu i ówdzie, co przyprawia mnie o lekki ból głowy, gdyż jako osoba młoda i sprawna w ogóle nie powinnam w takich miejscach bywać. Moje dotychczasowe doświadczenia były raczej pozytywne, a to z tego względu, że leczę się prywatnie. Niedawno jednak zmuszona byłam skorzystać z państwowej, należnej jak psu zupa służby zdrowia, wobec czego wybrałam się do poradni chorób zakaźnych – nie, nie – żółtaczka, ani tyfus plamisty nie były powodem wizyty. Był on mniej spektakularny - na pozór niegroźne ukąszenie przez kleszcza.

Czytaj dalej...

Więcej artykułów…

  1. Życie w biegu